Są takie chwile kiedy brakuje nam słów, żeby wyrazić smutek, który nas dotyka.
Nasz Przyjaciel Konrad odszedł od nas niespodziewanie.
Świat się nie zatrzymał, ale my wszyscy którzy go znaliśmy zamarliśmy.
Jeszcze chwile temu graliśmy razem w planszówki, ścigaliśmy się na rowerach, gadaliśmy, zwiedzaliśmy, śmialiśmy się… Tak trudno pisać w czasie przeszłym więc powiemy tylko…
Bądź szczęśliwy Kondziu gdziekolwiek teraz jesteś 🖤 RIP 🖤
Między jednym a drugim deszczem wyszło na chwile słońce. Uznaliśmy, że to dobry moment, żeby uczcić pamięć naszego Przyjaciela. Przeszliśmy w ciszy naszą treningową trasę. Wróciły wspomnienia wielu wesołych chwil na rowerach.
Postanowiliśmy, że te radosne momenty z Konradem zachowamy na zawsze. Takim najbardziej chcemy go pamiętać💙