Pandemia dała nam się wszystkim we znaki. Szczególnie jednak ucierpiały osoby, których kontakt z otoczeniem i tak na co dzień bywa utrudniony. Nasze trzy znajome gracje Natalia, Viola i Malina bardzo chciały spędzić trochę czasu razem, na zwykłej nastoletniej zabawie. Mimo swoich różnych ograniczeń udało im się wspólnie zdzwonić z panią Jolą, logopedką z ich szkoły. Śmiechom nie było końca, gdy pani Jola zobaczyła na ekranie swojego telefonu trzy okienka a w każdym uradowaną uczennicę. To spotkanie dało wszystkim tyle pozytywnej energii, że dziewczyny postanowiły umówić się na kolejne. I tak narodziła się czwartkowa Kawiarenka online.
Działała mimo różnych technicznych problemów z połączeniem. Przy kolejnych spotkaniach dołączały inne osoby. Pojawiały się rozmaite desery, aromatyczne kawy i herbaty, roześmiani młodzieńcy, pięknie ubrane dziewczęta. Jak to w kawiarni.
Tematy rozmów były różne. Zaczynaliśmy przebierankami modowymi. Potem był czas na prezentację swoich ulubionych kawałków muzycznych. Viola nawet wystąpiła solo śpiewając piosenkę ulubionej Roksany Węgiel. Bez żadnej tremy, z mikrofonem ze szczotki dała prawdziwy pokaz scenicznego gwiazdorstwa. Był kącik poezji. Był też czas wzruszeń, ochów i achów, bo nasi niepełnosprytni Przyjaciele postanowili wspólnie pooglądać stare zdjęcia. Archiwa domowe zostały skrzętnie i skutecznie przekopane. Z ekranów patrzyły na nas uśmiechnięte twarze pradziadków, dziadków, rodziców i samych bywalców kawiarenki. Pojawił się też tajemniczy temat: chcę Ci coś pokazać w moim domu.
I już na koniec. Wiecie co było w tym wszystkim najważniejsze i najbardziej wzruszające?
Te małe, kameralne spotkania dały ogromną moc przetrwania trudnych momentów.
Uczymy się od naszych Niepełnosprytnych cieszyć każdą nawet ulotną, fajną chwilą.