Osoby z niepełnosprawnościami starają się zrozumieć otaczający je świat tak jak każdy. Pewnego dnia pojawił się temat osób w kryzysie bezdomności. Stwierdziliśmy, że ten problem najlepiej zgłębić z Olą Smereczyńską, która pomaga na codzień takim ludziom.
Wybraliśmy się do klubokawiarni Życie jest fajne, aby porozmawiać jak to jest, gdy nie ma się domu. Dosyć szybko okazało się, że nasi Przyjaciele mają wiele trafnych przemyśleń na ten temat. Pojawiły się takie słowa jak strach, ból, osamotnienie, głód, zimno, choroba…
Rezultat tej dyskusji zaskoczył wszystkich dorosłych. Nasza młodzież stwierdziła za Napoleonem Hillem, że „jeśli nie możesz robić wielkich rzeczy rób małe rzeczy w wielki sposób”. I tak oto narodziła się akcja „Skarpety dla pana Mikołaja”.
Wszyscy postanowili, że fajnie będzie kupić skarpety dla osób w kryzysie bezdomności i przekazać je przez Olę potrzebującym.
Jak zdecydowali tak zrobili.
