Wystawa Gdynia – Tel Awiw

Cel akcji

znalezienie fajnego sposobu na weekendowe popołudnie

Czas trwania

2,5 godziny

Co się działo

Trochę nam się zeszło, ale na sam koniec dotarliśmy na ostatni dzień wystawy.Gdynia -Tel Awiw zdobyte i odkryte.

Nabraliśmy ochoty na jakiś weekend nad morzem. Bo właściwie dlaczego nie? Zaczniemy pewnie od Gdyni, ale nie mówimy nie na dalszy wypad!

Oglądaliśmy zdjęcia, archiwalne filmy, makiety budynków- nie widzimy przeszkód.

Dwa miasta, dwie kultury, dwa języki i nasi Niepełnosprytni. Prawdziwy tygiel kulturowo-emocjonalny.  A w samym środku cudowna przewodniczka Kasia Jankowska, która z pasją opowiadała historie dwóch okien na świat. A co więcej można było zadawać jej mnóstwo pytań, pośmiać się za głośno albo potrzymać za rękę.

Pani Kasiu dziękujemy za ten czas!

Po miejskim spacerze zabłądziliśmy na pyszny obiad do restauracji Warsze. A potem był nawet czas na chwile lenistwa u króla Maciusia.

POLIN po raz kolejny wyjątkowo nas ugościł! A wystawa była dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami w 100%.